"...śnieg mamy przed oknem grudniowy.
Aniołowie przeszli w skupieniu, lecz nie po nich ślady,
to organista opłatki roznosi w butach filcowych..."
Zima u nas wygląda zupełnie inaczej niż w mieście. Biel śniegu, pełno tropów zwierząt. Dopiero teraz widać, ile ich tu jest! Sarny, dziki, zające - co krok można natknąć się na świeże tropy w śniegu.
I cisza. Tylko skrzypiący pod nogami śnieg, gdzieniegdzie trzaskająca na mrozie gałąź, gdzieś z daleka odgłos dzięcioła stukającego w kuźnię (tak, kuźnię - co to jest? stołówka dzięcioła - szyszka wbita w korę drzewa, z której dzięcioł wyłuskuje nasiona :)
Miasto z jego hałasem, błotem pośniegowym, chlapą, przemykającymi chyłkiem ludźmi na szczęście tutaj wydaje się takie odległe. I dobrze:)
Poniżej parę widoczków z zimowego spaceru.
![]() No i napadało, zawiało. Zima piękna, mróz nie taki straszny. Super pogoda na biegówki i na spacer po okolicy... |
![]() Na spacer po okolicy warto wybrać się o każdej porze roku. |
![]() Kilka jesiennych obrazków z listopadowego spaceru. |
![]() Ogród w wiejskim stylu powstał na kawałku trawnika w jeden sezon. |